Co ja pacze, czyli mem internetowy a prawo autorskie

10 sierpnia 2017 |

Lakoniczne, jeśli chodzi o zasób słownictwa, opierające się na powtarzalnym schemacie w kwestii elementów graficznych, niejednokrotnie szablonowe z powodu swego prostego sposobu przekazu niewątpliwie stanowią jeden z najbardziej efektywnych sposobów przyciągnięcia uwagi internautów i uzyskania ich zaangażowania. Memy internetowe, bo o nich właśnie mowa, w ciągu ostatnich kilku lat rozprzestrzeniły się niczym wirus i całkowicie zawładnęły kulturą social media, choć należy przyznać, że ich stosunek do materii prawa autorskiego nie jest tak prosty w odbiorze, jak sama idea memów.

 

Jak niejednokrotnie wskazywaliśmy na łamach Patent na ©reatywność, przedmiotem ochrony na gruncie prawa autorskiego jest każdy przejaw działalności twórczej o indywidualnym charakterze, ustalony w jakiejkolwiek postaci, niezależnie od wartości, przeznaczenia i sposobu wyrażenia. Przykładowy wytwór, aby zostać objęty ochroną na gruncie prawa autorskiego musi spełniać następujące przesłanki: stanowić rezultat pracy człowieka, być przejawem działalności twórczej i mieć indywidualny charakter.

 

Czy w związku z tym memy mogą stanowić przedmiot prawa autorskiego?

 

Z pewnością nie można wykluczyć takiej sytuacji, o ile spełni on wymienione wcześniej warunki.

 

 

Zakwalifikowanie dzieła jako przedmiotu ochrony na gruncie prawa autorskiego wymaga, aby wytwór stanowił efekt działalności o charakterze kreacyjnym, co określa się także przesłanką „oryginalności” utworu[1]. Oznacza to, że o utworze w rozumieniu komentowanej ustawy możemy mówić wtedy, gdy istnieje subiektywnie nowy wytwór intelektu. Podkreślić przy tym należy, że ustalenie czy określony efekt ma charakter twórczy czy jest tej cechy pozbawiony, należy do sfery ustaleń faktycznych[2]. Samą „twórczość” należy przy tym rozumieć jako kreowanie nowych, nieistniejących wcześniej rozwiązań koncepcyjnych[3], gdzie dzięki pomysłowości autora i indywidualnemu ujęciu tematu dzieło uzyskało niebanalną postać[4]. Spełnienia tej przesłanki można dopatrzeć się w samodzielnym doborze, układzie czy uporządkowaniu elementów danego utworu[5], przy czym wydaje się oczywistym, że szersza swoboda wyboru elementów występujących w utworze i ich zestawienia powoduje, iż wskazanie cech twórczych jest znacznie łatwiejsze.

 

Autor nieznany

Niewątpliwie przesłanka oryginalności wydaje się w kontekście memów internetowych najtrudniejszą do spełnienia. W tym miejscu należy podkreślić istotną z punktu widzenia prawa autorskiego cechę memu – jest on bardzo łatwy zarówno do stworzenia, jak i do jego zrozumienia, co często powoduje wątpliwości odnośnie jego twórczego charakteru. Zazwyczaj mem składa się z dwóch elementów: warstwy graficznej oraz warstwy słownej, która stanowi krótki słowny przekaz, często odnoszący się do bieżących wydarzeń angażujących opinię publiczną. Należy w tym miejscu wspomnieć także o tworzeniu memów na popularnych obrazkach bazowych, gdzie poszczególne memy różnią się wyłącznie warstwą słowną oraz jej formatowaniem, co niewątpliwie ogranicza zakres swobody twórców. Z pewnością trudniej tu mówić o powstaniu zupełnie nowego wytworu intelektu, jednakże podkreślić należy, że o indywidualności możemy mówić także wtedy, gdy elementy formy lub treści dzieła są wynikiem swobody wyboru twórcy i jego koncepcji, co do uporządkowania składników należących do domeny publicznej czy też uprzednio dostarczonych autorowi[6], co oznacza, że utworem może być także kompilacja wykorzystująca elementy powszechnie znane, o ile można określić ją mianem oryginalnej w rozumieniu komentowanej ustawy[7]. Każda taka sytuacja wymagałaby jednak pogłębionej, indywidualnej analizy.

 

Autor nieznany

Sam fakt, iż spełniona jest przesłanka oryginalności nie powoduje automatycznego uznania danego wytworu za utwór. Wprawdzie w orzeczeniu z 1936 roku stanowiącym filar wykładni prawa autorskiego podniesiono, że utworem jest każdy przejaw osobistej, duchowej działalności i każda oryginalna myśl twórcy ujęta w samodzielnej formie[8], jednakże późniejsze orzecznictwo doprecyzowało tę kwestię. Takoż, w wyroku Sądu Najwyższego z 1938 roku[9], za przedmiot prawa autorskiego została uznana każda twórczość intelektu ludzkiego, byleby w końcowym wyniku w swej zewnętrznej formie wykazywała znamiona pozwalające odróżnić ją od innych wytworów unikatowością pomysłu i umiejętnością ujęcia tematu. Utworem na gruncie pr. aut. jest każde dzieło, które choćby pod względem formy wykazuje pewne elementy twórcze, przynajmniej minimalne[10], przy czym stopień ich natężenia nie może warunkować ochrony danego wytworu na gruncie prawa autorskiego[11].

 

 

Weryfikacja kwestii przejawu indywidualności w danym utworze może nastręczać licznych wątpliwości, w związku z czym niezwykle pomocną zdaje się być teoria statystycznej jednorazowości sformułowana przez Maxa Kummera, polegająca na stwierdzeniu czy takie samo lub bardzo podobne dzieło zostało stworzone już wcześniej oraz czy jest statystycznie prawdopodobne wykonanie takiego samego tworu w przyszłości przez inną osobę. Negatywna odpowiedź ma w tym przypadku przesądzać o indywidualności rozpatrywanego dzieła. Obiektywność mechanizmu wskazanej teorii oraz jej sztywne ramy powodują, iż nie może być ona jedynym kryterium weryfikacji charakteru wytworu, a jedynie wskazówką co do rozpatrywania konkretnego przypadku[12]. Podkreślić przy tym należy, że odwołując się do koncepcji statystycznej jednorazowości należy wziąć pod uwagę tylko takie wybory twórcy, które nie są w znaczącej mierze wyznaczone przez funkcję utworu, przyjęte w danej materii standardy czy też jak w przypadku memów – ich swoistą konwencję i pewnego rodzaju typowość, przejawiającą się w obrazku bazowym oraz formatowaniu elementu słownego.

 

Biorąc pod uwagę powyższe należy uznać, że memy internetowe mogą stanowić utwór na gruncie prawa autorskiego, tylko pod warunkiem, że mają one indywidualny i twórczy charakter. Do tej pory orzecznictwo nie stanęło przed zadaniem określenia charakteru memu, jednakże z niecierpliwością będziemy oczekiwać na to interesujące wyzwanie.

 

 

[1] J. Barta (red.) R. Markiewicz (red.), Komentarz do art. 1. [w:] J. Barta (red.), R. Markiewicz (red.), Ustawa o prawie autorskim i prawach pokrewnych. Komentarz, op.cit., dostęp: 6.03.2017.

[2] Wyrok Sądu Apelacyjnego w Poznaniu z dnia 7 listopada 2007 roku, I ACa 800/07, LEX nr 370747.

[3] R. Golat, Prawo autorskie w pytaniach i odpowiedziach. Działalność projektowa w budownictwie, op.cit., s. 14.

[4] Wyrok Sądu Najwyższego z dnia 27 marca 1965 roku., I CR 39/65, LEX nr 63398, cytowane za J. Barta, R. Markiewicz, Prawo autorskie, op.cit., s. 38.

[5] Wyrok Sądu Najwyższego z dnia 19 lutego 2014 roku, V CSK 180/13, LEX nr 1455199.

[6] Ibidem.

[7] Wyrok Sądu Najwyższego z dnia 25 stycznia 2006 roku, I CK 281/05, OSNC 2006, nr 11, poz. 186.

[8] Wyrok Sądu Najwyższego z dnia 23 czerwca 1936 roku, I K 336/36, LEX nr 575018.

[9] Wyrok Sądu Najwyższego z dnia 31 marca 1938 roku, OSP 1938, poz. 545.

[10] Wyrok Sądu Najwyższego z dnia 31 marca 1953 roku, II C 834/52, cytowany w orzeczeniu SN z dnia 27 lutego 2009 roku, V CSK 337/2008 , OSP 2010, nr 3, poz. 33.

[11] Wyrok Sądu Apelacyjnego w Krakowie z dnia 29 października 1997 roku, I ACa 477/97, LEX nr 533708.

[12] J. Barta, R. Markiewicz, Roszczenie o zaniechanie naruszania [w:] Prawo autorskie, LEX, https://sip.lex.pl/#/monografia/369269383/89/barta-janusz-markiewicz-ryszard-prawo-autorskie?keyword=Roszczenie%20o%20zaniechanie%20naruszania&cm=SREST, dostęp: 6.03.2017.

 

Wpis nie stanowi porady ani opinii prawnej w rozumieniu przepisów prawa  oraz ma charakter wyłącznie  informacyjny. Stanowi  wyraz poglądów jego  autora na tematy prawnicze związane z treścią przepisów prawa, orzeczeń sądów, interpretacji organów państwowych i publikacji prasowych. Kancelaria Ostrowski i Wspólnicy Sp.K. i autor wpisu nie ponoszą odpowiedzialności za ewentualne skutki decyzji podejmowanych na jego podstawie.


Skontaktuj się z doradcą

Porozmawiajmy

Ta strona wykorzystuje pliki cookies. Poprzez kliknięcie przycisku „Akceptuj", bądź „X", wyrażasz zgodę na wykorzystywanie przez nas plików cookies. Więcej o możliwościach zmiany ich ustawień, w tym ich wyłączenia, przeczytasz w naszej Polityce prywatności.
AKCEPTUJ