Zapraszamy na podsumowanie najciekawszych newsów z prawa własności intelektualnej, które ukazały się w ramach cyklu #IPNEWS we wrześniu 2024 roku! 1.Aktorzy głosowi twierdzą, że AI Co. ElevenLabs sklonowała ich głosy. Firma generative Al Eleven Labs Inc. przywłaszczyła sobie głosy dwóch aktorów głosowych, aby stworzyć oprogramowanie do zamiany tekstu na mowę, jak wynika z pozwu federalnego. Aktorzy Karissa Vacker i Mark Boyett oskarżyli Eleven Labs o stworzenie generatora głosu Al, który naśladuje ich, charakterystyczne barwy głosu, akcenty, intonację, tempo, maniery wokalne i style mówienia”, aby stworzyć „syntetyczną narrację profesjonalną, którą przyjaciele i rodzina rozpoznają jako ich głosy”, zgodnie z pozwem złożonym […]
Akt zniszczenia w świetle prawa autorskiego
16 kwietnia 2018 | Patent_na_kreatywnosc
Jak mawiał Pablo Picasso, każdy akt kreacji jest przede wszystkim aktem zniszczenia. Artysta z pewnością wiedział, co mówi – jako jeden z najwybitniejszych twórców XX wieku, doskonale rozumiał proces tworzenia wraz ze wszystkimi jego aspektami. Co jednak w sytuacji, gdy zniszczenia dokonuje nie sam autor utworu, ale właściciel jego egzemplarza? Jak na złość twórcom, w tej sprawie nie wypowiedział się Picasso, jednak mimo to problem dopuszczalności zniszczenia corpus mechanicum (tzn. nośnika materialnego utworu) wywołał niemały spór w doktrynie.
Przyjrzyjmy się na wstępie prawu do integralności utworu
Prawo do integralności dotyczy nienaruszalności formy i treści utworu, a jego celem jest zapewnienie twórcy możliwości sprzeciwienia się takim działaniom osób trzecich, które mogłyby spowodować zniekształcenie zamysłu twórczego i przez to osłabienie więzi twórcy z dziełem[1]. O naruszeniu tego prawa możemy mówić, gdy więź łącząca twórcę z utworem zostanie zaburzona poprzez dokonanie zmian w dziele, pominięcie jego fragmentów czy też wprowadzenie elementów dodatkowych, nieprzewidzianych przez autora.
Pamiętajmy przy tym, że nie każda modyfikacja stanowi naruszenie prawa – dozwolone są niewielkie zmiany treści lub formy odnoszące się do fragmentów utworu, o ile nie naruszają wskazanej więzi[2].
Co więcej, prawo do integralności utworu nie ma charakteru bezwzględnego. Stosownie bowiem do treści art. 49 ust. 2 ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych następca prawny, choćby nabył całość praw autorskich majątkowych, nie może bez zgody twórcy czynić zmian w utworze, chyba że są one spowodowane oczywistą koniecznością, a twórca nie miałby skutecznej podstawy im się sprzeciwić, przy czym norma ta dotyczy także utworów, w odniesieniu do których czas ochrony autorskich praw majątkowych upłynął. Przepis ten, należy stosować także do wszystkich kontrahentów autora korzystających z jego dzieła, za czym przemawia ratio legis omawianego artykułu[3].
Wprowadzenie powyższej regulacji pozwala więc na dokonanie zmian w utworze, o ile zostaną spełnione przesłanki oczywistej konieczności i braku słusznej podstawy sprzeciwienia się. Oznacza to, że zmiana musi być obiektywnie uzasadniona, zaś w doktrynie wskazuje się, iż przyczyny mogą dotyczyć głównie kwestii technologicznych, ekonomicznych czy interesu publicznego[4].
Wróćmy jednak do kwestii zniszczenia dzieła
Bez wątpienia zarówno teza odnośnie traktowania zniszczenia dzieła jako przejawu naruszenia prawa do integralności utworu, jak i do niej przeciwna mają swoich licznych zwolenników i przeciwników. Z jednej strony, biorąc pod uwagę reputację twórcy, bardziej korzystnym dla autora jest, aby doszło do całkowitego zniszczenia egzemplarza dzieła niż do jego funkcjonowania w zniekształconej postaci, co niewątpliwie mogłoby szkodzi dobremu imieniu twórcy. Z drugiej zaś strony, kierując się zasadą nienaruszalności treści i formy utworu, należy wziąć pod uwagę, że zniszczenie dzieła jest najdalej idącym sposobem naruszenia jego kształtu.
Za słusznością pierwszego z przedstawionych powyżej poglądów zdają się przemawiać aspekty celowościowe oraz generalny zakaz nadużycia praw podmiotowych. Wydaje się, że przyjęcie tezy o niedopuszczalności zniszczenia utworu stanowiłoby zdecydowanie nieadekwatne przesunięcie szali ochrony na stronę twórcy, co mogłoby prowadzić do nadużycia ich pozycji, a także do pewnego stopnia iluzoryjności omawianego uprawnienia ze względu na trudność w praktycznym egzekwowaniu praw twórców. Obecnie wydaje się wręcz niemożliwym, aby twórca monitorował stan wszystkich egzemplarzy stworzonego przez siebie dzieła, nierzadko przecież rozsianych po całym świecie.
Pośrednio za trafnością pierwszego z poglądów przemawia także przepis art. 32 ust. 2 ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, który wskazuje, że w razie podjęcia decyzji o zniszczeniu oryginalnego egzemplarza utworu plastycznego znajdującego się w miejscu dostępnym publicznie, na właścicielu ciąży obowiązek złożenia twórcy utworu lub jego bliskim oferty sprzedaży, a gdy sprzedaż nie jest możliwa, właściciel winien umożliwić twórcy sporządzenie kopii lub stosownej dokumentacji. Wobec powyższego można wywieść wniosek, iż uprawnienia właściciela do zniszczenia utworu wynikające z prawa własności do innych dzieł niż plastyczne, które znajdują się w miejscach publicznych są niczym nieograniczone, dzięki czemu właściciel egzemplarza utworu może bez żadnych przeszkód natury prawnej dokonać zniszczenia corpus mechanicum.
Fragment fresku przedstawiający starożytną boginię. Malunek pochodzi z jednego z zachowanych starożytnych domów mieszkalnych w Pompejach, zniszczonych przez wybuch Wezuwiusza z 79 roku.
Kwestia dopuszczalności zniszczenia utworu stanowi zarzewie licznych konfliktów, a obu przeciwstawionych sobie tez można z powodzenie bronić. Niemniej jednak, jak to często bywa w odniesieniu do praw własności intelektualnej każdy analizowany przypadek winien być rozpatrywany indywidualnie 😊.
[1] R. Golat, Prawo autorskie i prawa pokrewne, wyd. 7, Warszawa 2011.
[2] Wyrok Sądu Najwyższego z dnia 21 marca 2014 roku, IV CSK 40713, OSNC 20153/36.
[3] J. Barta, R. Markiewicz, Prawo autorskie, Warszawa 2010.
[4] Ibidem.
Wpis nie stanowi porady ani opinii prawnej w rozumieniu przepisów prawa oraz ma charakter wyłącznie informacyjny. Stanowi wyraz poglądów jego autora na tematy prawnicze związane z treścią przepisów prawa, orzeczeń sądów, interpretacji organów państwowych i publikacji prasowych. Kancelaria Ostrowski i Wspólnicy Sp.K. i autor wpisu nie ponoszą odpowiedzialności za ewentualne skutki decyzji podejmowanych na jego podstawie.