3, 2, 1… 3.500! WOW!

19 stycznia 2018 |

Kochani Czytelnicy! 

 

Wow! Jesteśmy niezwykle dumni, że nasz Blog i towarzyszący mu Fanpage na Facebooku cieszy się coraz większą popularnością. Gdy dziś na liczniku polubień pojawiła się magiczna cyferka 3.500 byliśmy podekscytowani i szczęśliwi (z tej radości zaczęłyśmy oklejać Bartosza Wojtaczkę – naszego redakcyjnego kolegę karteczkami samoprzylepnymi), ale i jednocześnie zmotywowani do dalszej pracy. Wiemy, że blog wciąż wymaga pewnych ulepszeń, czasami w teksty wkradają się złośliwe chochliki, a nasze artykuły są zbyt „prawnicze”, ale to nie szkodzi. W Nowym Roku i z tak dużym kredytem zaufania od naszych Czytelników idziemy za ciosem!

 

Choć przydarzają się nam czasem małe niedociągnięcia, to jest kilka rzeczy, z których jesteśmy niezwykle dumninasze rosnące grono czytelników, ale i niektóre artykuły – opracowane z pieczołowitością i zaangażowaniem, poruszające tematy bliskie naszemu sercu.

 

Z okazji osiągnięcia takiego sukcesu pokusiliśmy się o małe podsumowania. Każdy z redaktorów wybrał jeden artykuł, który jego zdaniem odzwierciedla kierunek, w którym powinien zmierzać blog.

 

 

 

 

 

Jeszcze raz serdecznie dziękujemy!

Redaktor Bloga – Joanna Skrzeczkowska

wraz z zespołem redakcyjnym

 

 

Mój ulubiony artykuł na Patent na ©reatywność? Bez wątpienia jest to „Wizyta Trumpa z butami w tle” (znajdziesz go TUTAJ). Jego napisanie sprawiło mi ogromną przyjemność, gdyż wykorzystałam w nim pasję do mody z odrobiną politycznego tła. Poza tym, która kobieta nie lubi butów? Research do artykułu był czystą przyjemnością. 

Joanna Skrzeczkowska

 

Wybór nie był łatwy, ale ostatecznie postawiłam na niedawno opublikowany artykuł o rejestracji gestów jako znaków towarowych (znajdziesz go TUTAJ).

Publikacja jest mieszanką tego, co najbardziej lubię – zagadnienia własności intelektualnej połączonego z dobrą rockową muzyką i sportowymi emocjami.

Przykłady powołane w artykule stanowią kolejny dowód na to, że prawo własności intelektualnej towarzyszy nam na każdym kroku i może się przejawiać w różnych dziedzinach naszego życia. 😊

Weronika Miler

 

Kreatywność przedsiębiorców w tworzeniu znaków towarowych jest nieograniczona – stąd prawnik zajmujący się tym zagadnieniem prawnym nie powinien bać się o pracę 😊. W jednym z artykułów zamieszczonych na blogu starałem się właśnie pokazać czytelnikom tę kreatywność na przykładzie znaków trójwymiarowych. Polecam waszej uwadze ten artykuł i mam nadzieję, że niedaleka przyszłość przyniesie kolejne okazje do artykułów o zbliżonej tematyce. Ostatnia zmiana przepisów znacznie zliberalizowała warunki rejestracji oznaczeń, co zapewne „wyzwoli” inwencję w narodzie 😊.

 

Bartosz Wojtaczka

 

Zdecydowanie najbardziej dumna jestem z artykułu „Czy Święty Mikołaj istnieje?” (znajdziesz go TUTAJ) ze względu na to, w jak przystępny sposób łączy tematykę użycia nazwiska jako znaku towarowego z odpowiedzią na pytanie milionów dzieci zadawane niezależnie od szerokości geograficznej [w tym przeze mnie ;)].

 

Agnieszka Frączkowska

 


Skontaktuj się z doradcą

Porozmawiajmy

Ta strona wykorzystuje pliki cookies. Poprzez kliknięcie przycisku „Akceptuj", bądź „X", wyrażasz zgodę na wykorzystywanie przez nas plików cookies. Więcej o możliwościach zmiany ich ustawień, w tym ich wyłączenia, przeczytasz w naszej Polityce prywatności.
AKCEPTUJ