Rewolucja związana ze sztuczną inteligencją to już nie przyszłość, to teraźniejszość. Widać to nie tylko w rozwoju narzędzi takich jak ChatGPT, ale coraz wyraźniej także w obszarach, które przez lata były uważane za klasyczne, „ludzkie” domeny jak np. prawo patentowe. Dla osób zawodowo zajmujących się własnością intelektualną, to moment przełomowy. AI nie tylko staje się przedmiotem ochrony patentowej, ale zaczyna też wpływać na samą praktykę uzyskiwania i egzekwowania patentów. AI jako narzędzie w praktyce patentowej Wielu profesjonalistów już teraz korzysta z AI do wyszukiwania stanu techniki, analizowania trendów technologicznych czy wspierania procesu sporządzania zgłoszeń patentowych. Narzędzia oparte na AI pomagają […]
3, 2, 1… 3.500! WOW!
19 stycznia 2018 | Patent_na_kreatywnosc
Kochani Czytelnicy!
Wow! Jesteśmy niezwykle dumni, że nasz Blog i towarzyszący mu Fanpage na Facebooku cieszy się coraz większą popularnością. Gdy dziś na liczniku polubień pojawiła się magiczna cyferka 3.500 byliśmy podekscytowani i szczęśliwi (z tej radości zaczęłyśmy oklejać Bartosza Wojtaczkę – naszego redakcyjnego kolegę karteczkami samoprzylepnymi), ale i jednocześnie zmotywowani do dalszej pracy. Wiemy, że blog wciąż wymaga pewnych ulepszeń, czasami w teksty wkradają się złośliwe chochliki, a nasze artykuły są zbyt „prawnicze”, ale to nie szkodzi. W Nowym Roku i z tak dużym kredytem zaufania od naszych Czytelników idziemy za ciosem!
Choć przydarzają się nam czasem małe niedociągnięcia, to jest kilka rzeczy, z których jesteśmy niezwykle dumni: nasze rosnące grono czytelników, ale i niektóre artykuły – opracowane z pieczołowitością i zaangażowaniem, poruszające tematy bliskie naszemu sercu.
Z okazji osiągnięcia takiego sukcesu pokusiliśmy się o małe podsumowania. Każdy z redaktorów wybrał jeden artykuł, który jego zdaniem odzwierciedla kierunek, w którym powinien zmierzać blog.
Jeszcze raz serdecznie dziękujemy!
Redaktor Bloga – Joanna Skrzeczkowska
wraz z zespołem redakcyjnym
Mój ulubiony artykuł na Patent na ©reatywność? Bez wątpienia jest to „Wizyta Trumpa z butami w tle” (znajdziesz go TUTAJ). Jego napisanie sprawiło mi ogromną przyjemność, gdyż wykorzystałam w nim pasję do mody z odrobiną politycznego tła. Poza tym, która kobieta nie lubi butów? Research do artykułu był czystą przyjemnością.
Joanna Skrzeczkowska
Wybór nie był łatwy, ale ostatecznie postawiłam na niedawno opublikowany artykuł o rejestracji gestów jako znaków towarowych (znajdziesz go TUTAJ).
Publikacja jest mieszanką tego, co najbardziej lubię – zagadnienia własności intelektualnej połączonego z dobrą rockową muzyką i sportowymi emocjami.
Przykłady powołane w artykule stanowią kolejny dowód na to, że prawo własności intelektualnej towarzyszy nam na każdym kroku i może się przejawiać w różnych dziedzinach naszego życia. 😊
Weronika Miler
Kreatywność przedsiębiorców w tworzeniu znaków towarowych jest nieograniczona – stąd prawnik zajmujący się tym zagadnieniem prawnym nie powinien bać się o pracę 😊. W jednym z artykułów zamieszczonych na blogu starałem się właśnie pokazać czytelnikom tę kreatywność na przykładzie znaków trójwymiarowych. Polecam waszej uwadze ten artykuł i mam nadzieję, że niedaleka przyszłość przyniesie kolejne okazje do artykułów o zbliżonej tematyce. Ostatnia zmiana przepisów znacznie zliberalizowała warunki rejestracji oznaczeń, co zapewne „wyzwoli” inwencję w narodzie 😊.
Bartosz Wojtaczka
Zdecydowanie najbardziej dumna jestem z artykułu „Czy Święty Mikołaj istnieje?” (znajdziesz go TUTAJ) ze względu na to, w jak przystępny sposób łączy tematykę użycia nazwiska jako znaku towarowego z odpowiedzią na pytanie milionów dzieci zadawane niezależnie od szerokości geograficznej [w tym przeze mnie ;)].
Agnieszka Frączkowska