„Za sto lat, ludzie będą słuchać the Beatles, tak jak my słuchamy Mozarta” (Paul McCartney). Musimy jeszcze poczekać, aby przekonać się czy słowa jednego z Beatlesów okazały się prorocze. Póki co, batalia o prawa autorskie do spuścizny zespołu i związane z nimi zyski trwa w najlepsze. Szykuje się spektakularna potyczka, przy użyciu najlepszej amunicji, a strony konfliktu próbują już od pewnego czasu zająć strategiczną pozycję do ataku. A pozew został złożony dopiero w ubiegłą środę (18 stycznia 2017 roku). Przez kogo? Przez najlepszego stratega świata muzycznego, Paula McCartney’a. Żonglerka prawami autorskimi Co łączy Paula McCartney’a, Michaela Jacksona i […]