O kreatywności

29 maja 2018 |

 

Na łamach naszego bloga często staramy się zwracać uwagę na kwestie, które mają znaczenie dla branży kreatywnej. Ten wpis również chciałbym poświęcić tej branży, ale tym razem z trochę innym akcentem. Celem tego wpisu jest bowiem pokazanie kreatywności jaką wykazały się dwa znane amerykańskie giganty – Netflix oraz Apple (a dokładniej ich prawnicy) w walce o zachowanie jak najlepszych warunków prowadzenia działalności gospodarczej na terenie Niemiec.

 

Przedmiotem sprzeciwu amerykańskich spółek jest nowa opłata, jaką planuje nałożyć Republika Federalna Niemiec na dostawców oferujących na jej terytorium usługi wideo na żądanie. Co ważne opłata miałaby objąć  również tych przedsiębiorców, którzy jakkolwiek nie posiadają na terenie Niemiec siedziby lub oddziału to jednak prowadzą dystrybucję filmów przez Internet w języku niemieckim dla klientów w Niemczech. Wysokość opłaty miała zostać uzależniona od poziomu obrotu uzyskiwanego przez konkretne przedsiębiorstwo dzięki ofercie rozpowszechnionej za pośrednictwem Internetu w języku niemieckim na rzecz klientów w Niemczech.

 

Co zrozumiałe, ze względu na skalę działania (skalę generowanego obrotu) opłata po jej wprowadzeniu obciąży w dużym stopniu te podmioty, które posiadają już liczącą się pozycję na niemieckim rynku usług wideo na żądanie. Takimi właśnie podmiotami są Netflix oraz Apple. 

 

Aby osłodzić podatnikom gorycz nowego obciążenia, Niemcy planowali finansować ze środków finansowych pozyskanych z opłaty specjalny fundusz, którego celem było między innymi wsparcie dystrybucji filmów niemieckojęzycznych. Fundusz ten, po objęciu opłatą dystrybutorów wideo na żądanie miał również objąć wsparciem tychże dystrybutorów.

 

Co ważne, wsparcie oferowane przez Fundusz stanowiło pomoc publiczną w rozumieniu art. 107 ust. 1 TFUE. Jest to o tyle istotne, że zgodnie z przepisami unijnymi w przypadku zidentyfikowania pomocy publicznej Państwo Członkowskie obowiązane jest zgłosić Komisji Europejskiej konkretny środek wsparcia i uzyskać jej zgodę na jego wdrożenie. Zakres zgłoszenia zazwyczaj obejmuje jedynie sam instrument wsparcia, jednakże w określonych okolicznościach może dotyczyć także opłaty z której finansowany jest tenże instrument. Dzieję się tak ponieważ w ocenie Trybunału Sprawiedliwości sposób w jaki Państwo Członkowskie finansuje środek wsparcia  może potęgować zakłócenie konkurencji wywołane przez udzielaną pomoc publiczną. W określonych przypadkach Państwa Członkowskie obowiązane są zgłaszać nie tylko sam instrument wsparcia, lecz również mechanizm jego finansowania. W praktyce rzadko kto korzysta z tego orzecznictwa – dla przykładu w Polsce nie jest mi znana żadna tego typu sprawa, a przecież nie można zarzucić polskim przedsiębiorcom, że nie próbują (1).

 

W przypadku opłaty planowanej do wprowadzenia przez Niemcy Komisja Europejska weryfikując instrument wsparcia uznała, że jest on w taki sposób związany z mechanizmem wsparcia, że niezbędne jest włączenie go w zakres oceny. Efektem badania Komisji była decyzja z dnia 1 września 2016 r. (2) w której wyraziła ona zgodę zarówno na nałożenie opłaty, jak i wprowadzenie instrumentu wsparcia.

 

Przyjęcie przez Komisję decyzji obejmującej swoim zakresem również źródło finansowania instrumentu wsparcia była dla amerykańskich gigantów idealną okazją do podjęcia próby podważenia nowej opłaty. Nieczęsto się zdarza żeby Komisja Europejska wydawała tego typu decyzje, stąd Apple i Netflix skrzętnie skorzystali z okazji jaka im się trafiła. Złożyli oni skargi do Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej, w której podnieśli szereg argumentów mających na celu wykazanie, że Komisja Europejska podjęła błąd wydając decyzję akceptującą rozwiązanie niemieckie. W zeszłym tygodniu Sąd rozpatrzył skargę Netflixa i uznał, że z przyczyn proceduralnych jest ona niedopuszczalna (3). Ten niekorzystny wyrok nie oznacza jednak, że „wojna” pomiędzy Komisję Europejską i amerykańskimi gigantami się zakończyła. Jedna przegrana bitwa nie oznacza przegranej wojny, zwłaszcza gdy po obu stronach występują tak duzi gracze. Czas pokaże czy skarżący uda się osiągnąć sukces.

 

Morał z tego wpisu dla czytających jest oczywisty – warto mieć kreatywnych prawników 😊.

  1. Zarzut, że rozwiązanie podatkowe stanowi pomoc publiczną ostatnio często podnoszony jest w sporach dotyczących podatku od nieruchomości w kontekście opodatkowania elektrowni wiatrowych.

  2. Dokładniej była to Decyzja Komisji (UE) 2016/2042 z dnia 1 września 2016 r. w sprawie pomocy państwa nr SA.38418 – 2014/C (ex 2014/N), którą Niemcy zamierzają wdrożyć na rzecz wsparcia produkcji i dystrybucji filmów (Dz. Urz. UE L 314 z dnia 22 listopada 2016 r., str. 63).

  3. Wyrok Sądu z dnia 16 maja 2018 r. w sprawie T-818/16 Netflix International BV i Netflix, Inc., ECLI:EU:T:2018:274.

 

Wpis nie stanowi porady ani opinii prawnej w rozumieniu przepisów prawa oraz ma charakter wyłącznie informacyjny. Stanowi wyraz poglądów jego autora na tematy prawnicze związane z treścią przepisów prawa, orzeczeń sądów, interpretacji organów państwowych i publikacji prasowych. Kancelaria Ostrowski i Wspólnicy Sp.K. i autor wpisu nie ponoszą odpowiedzialności za ewentualne skutki decyzji podejmowanych na jego podstawie.


Skontaktuj się z doradcą

Porozmawiajmy

Ta strona wykorzystuje pliki cookies. Poprzez kliknięcie przycisku „Akceptuj", bądź „X", wyrażasz zgodę na wykorzystywanie przez nas plików cookies. Więcej o możliwościach zmiany ich ustawień, w tym ich wyłączenia, przeczytasz w naszej Polityce prywatności.
AKCEPTUJ